Jaki jest najlepszy sposób na zachęcenie dzieci do czytania? Moim zdaniem podsuwanie im ciekawych książek. Takich, które je zainteresują i wciągną. Z historiami, od których nie można się oderwać. Seria „Kepler62” taka jest. Tom pierwszy wciągał i budził ciekawość, w drugim można zatracić się bez reszty.

Qlturka

Nie będzie chyba niespodzianką, że sięgnęłam po drugi tom serii, chwilę po skończeniu pierwszego. I nie macie pojęcia, jakie zdziwienie mnie spotkało, kiedy zaczęłam czytać tę historię... Muszę przyznać, że czekam na kolejną część!

Po drugiej stronie okładki

Nie ma opcji, aby nudzić się przy atrakcyjnie i dynamicznie rozpisanym scenariuszu zdarzeń. Klimat fantastyki podgrzewa atmosfera czegoś okrytego wielkim sekretem, ubranego w szaty super inteligencji, trudno wytłumaczalnego, jednocześnie szalenie przyciągającego. Po książkę sięga się z przyjemnością, frajdę sprawia odbywanie podróży po rozdziałach, śledzenie dziwacznych losów sympatycznej bohaterki z mocnym charakterkiem. Drzemiące we mnie dziecko chętnie poddało się jej urokowi i magnetyzmowi.

5/6 - koniecznie przeczytaj

Bookendorfina

To bardzo intrygująca historia, nieco fantastyczna i surrealistyczna, a przy tym skrywająca w sobie problemy realnego świata. Opowieść prawi bowiem o tym, że jest nas za dużo na ziemi, nie dbamy o środowisko, przez co zmienia się klimat, że ludzie prowadzą za dużo wojen... Mojego dziewięciolatka ta opowieść bardzo wciągnęła i niecierpliwie czeka na dostęp do kolejnych czterech części. To naprawdę wartościowe lektury, godne polecenia i rozsławienia, tak by rzeczywiście dotarły do wielu pokoleń.

W roli mamy